Kolejny dzień


23 sierpnia 2008, 14:28

Zaczynają się te dni ,które zmuszają do reflekcji nad sensem wielu spraw:

-związku w którym jestem tylko z powodu jeszcze nie narodzonego syna

-pracy która mimo ,iż jest lepsza od poprzedniej to nie pozwala sie rozwijać

-odejscia od jedynej kobiety którą w życiu Kocham

Proszę Boga żebym dał rade temu wszystkiemu. Codziennie się zastanawiam co by było gdybym mógł cofnąć czas. Jak by się to wszystko potoczyło. "W powietrzu od emocji za gęsto - tak żyje".

Na wiele pytań szukam odpowiedzi które powinny być oczywiste lecz nie są.

Czy mam zostać z moją dziewczyną ,której tak naprawdę nie Kocham? Czy jest sens męczyć się razem tylko przez wzgląd na dziecko a raczej aż przez wzgląd na dziecko. Czy lepiej jest gdy dziecko ma oboje rodziców którzy się nie Kochają, nie rozumieją, mają inny pogląd na świat inne wartości. Czy może lepiej żebyśmy żyli osobno. Czarna kurtyna nad wszystkim a żadne wyjście nie jest dobre.

"Dla mnie tylko troche siły może troche mniej poczucia winy"

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz